Ironio, uchroń nas przed lękiem
Strach. Rytuał z Dreszczem, edycja VIII
Park Szczytnicki, Wrocław, 27-29 maja 2011 roku
Ludzką egzystencję można opisać jako pasmo syzyfowych prób wypierania i neutralizowania strachu. Wrocławscy artyści zaproszeni do „Rytuału” potraktowali egzystencjalne, graniczne stany jako zaproszenie do pełnej amwiwalencji i momentami sowizdrzalskiej gry z wyobrażeniowymi i realnymi strachami.
Wyobraźmy sobie park w majowej glorii, pełen spacerowiczów, i w takiej wiosennej scenerii artefakty, instalacje, performance oraz wykłady, obracające się wokół zagadnienia strachu. Jakże zaskakujące to zestawienie. Ale wyróżniającymi atrybutami „Rytuału” zawsze były: opór i polemika, poszukiwanie nieoczywistości w tym, co pozornie oczywiste i przyjęte za społeczny pewnik.
Arek Bagiński, pomysłodawca cyklu, grafik i animatora sceny industrialnej, zawsze był zainteresowany konfrontacją na kilku planach: komunikatu, formy oraz gry z publiczną przestrzenią. Stąd w przeszłości rozmaite lokalizacje zdarzeń i rozległa paleta środków: od wideo, performance’ów, po koncerty i animacje. O ile „Rytuał” ewoluował, od działań pojedynczych ku kolektywnym (z udziałem zaprzyjaźnionych artystów) to zasadniczej formuły nie zmienił. Sam termin „Rytuał” był zawsze potraktowany przez twórcę umownie, otwierając pole do spekulacji i rozmaitych interpretacji.
I tym razem Parku Szczytnickiego nie zaludniły – jak na zawołanie – demony naszej wyobraźni oraz historii, by psychoanalitycznej i postmodernistycznej żonglerce ze znaczeniami stało się zadość. Opatrzone kuratorskim stemplem Arka Bagińskiego akcje uczestników „Rytuału” nie wchodziły w dialogiczne spory, nie dopełniały się tworząc hierarchii naszych lęków. Niczego nie porządkowały, niczego nie narzucały.
Narzędziem ułatwiającym recepcję „Rytuału” była mapa z naniesioną nań legendą. Mając ją w ręku nie uczestniczyliśmy w wędrówce przez inferno. Miast odwoływać się do strachu per se, karmiącego się skandalem, przemocą, traumą i obsceną, „Rytuał” wykreował mozaikę kontekstów, w jakich indywidualny i zbiorowy strach się przejawia, w jakich one funkcjonują. Współczesnego człowieka – przywykłego i obytego z fragmentarycznością rzeczywistości – nic bardziej nie napawałoby bojaźnią jak nagłe i nieoczekiwane teofanie, podporządkowujące go ostatecznie i nieodwołalnie wyższej instancji – to zdanie towarzyszyło instalacji „Pneumonia” Industrial Art Kolektiv. Jej szczególność wynika z wykorzystania technologii: system mikrofonów oplatających drzewo pozwalał rejestrować i odtwarzać organiczne, trudne do uchwycenia dźwięki, wydobywając ich polifoniczność oraz intensywność, graniczącą z hałasem.
Do intensywnych reakcji prowokował „Ołtarz Voo Doo Narodowy” Jacka Zachodnego. Wrocławski twórca przestawił wotywny ołtarzyk dedykowany nieoczywistemu splotowi naszych przesądów, religijnych tabu, politycznych i religijnych fantazmatów. Ulokowany pod koroną rozłożystego drzewa ołtarz stał się nieoczekiwanie celem nocnego pielgrzymowania i kontemplacji.
Do mrocznej przeszłości Parku Szczytnickiego wprost odsyłał Robert Lenard błyskotliwie rekonstruując (?) zbrodnię napoleońskich żołnierzy, którzy pustosząc zdobyty w 1807 roku Wrocław, mieli bestialsko zamordować młodą dziewczynę. W miejscu, w którym znaleziono jej zwłoki, stanął w 1913 roku pokutny krzyż. To jedyna tak silnie osadzona w konkretnej przestrzeni i w historii praca pokazywana na „Rytuale”.
W pozostałych dominowała strategia aneksji parkowych terenów, wyzyskania ich walorów, także krajobrazowych, vide: eksponowane w środku parkowej łąki „Zwierciadła Strachu” Igora Wójcika, ośmieszający nakazowo-opresyjny język „Zakaz chodzenia po trawie” Pawła Jarodzkiego, żartobliwy „Cmentarz dla krasnoludków” Sergieja Petluka czy krotochwilny „Strach wyjść z nory” Antka Wajdy.
Łatwiej spojrzeć na „Rytuał”, opisany w kategoriach artystycznego akcjonizmu, biorącego w subersywny nawias tropy i narracje porządkujące społeczne życie. Stąd taka reprezentacja groteski, anegdoty, skrótu, parafrazy oraz cytatów. I tak, „Ich habe Angst” – sugerujący w tytule nawiązanie do nietzcheańskiej narracji, okazał się być kpiarskim potraktowaniem strachu upostaciowionego w zmultiplikowanym wyobrażeniu Adolfa Hitlera, którego zmechanizowana figurka zerkała bojażliwie zza drzew. Intencji do uwodzenie i zastawianie pułapek na odbiorcę, doszukać się można w „Pogrzebie” Joli Ponton, instalacjach Agi Jarząbowej oraz Jerzego Kosałki.
„Rytuał” jednak nie szokował i nie straszył. Nie przywoływał doświadczeń bliskich obcowaniu np. z baconowską cielesnością, która może przerażać, gdyż budzi demona manichejskiej rozpaczy. Jednak czy kuratorskim zamysłem było mierzenie się z ontologiczymi problemami? Ten unik przed używaniem stawianiem ważnych pytań wymowy „Rytuał” nie kwestionuje, sensu nie unieważnia. „Rytuał”, skłaniając do dociekań nad względnością lęku, jego kulturowymi uwarunkowaniami mógł być frapującym i ożywczym doświadczeniem. Pozwolił zobaczyć w ironii intrygującą metodę radzenia sobie z poczuciem egzystencjalnego osaczenia. A emblematyczna dla wrocławskiego twórców otwartość na współpracę – współpracę poza galeryjnym schematem – tylko to pozytywne odczucie wzmacnia.
Organizator: Industrial Art (Arek Bagiński, Maciej Frett)
Uczestnicy:
INSTALACJE
- Marek Grzyb – „Spotkania”
- Jerzy Kosałka – „Ptasio”
- Aga Magerle – „Oko które mówi”
- Robert Lenard – „Tryptyk ponury”
- Darek Orwat – „Strach ma wielkie oczy”
- Industrial Art Kolektiv – ” Pneuma”
- Piotr Jędrzejewski – „Labirynt”
- Aga Jarząbowa – ” Kobieta w świecie dewiantów”
- Sergij Petluk – „Cmentarz krasnoludków”
- Antek Wajda – „Strach wyjść z nory”
- Igor Wójcik – „Zwierciadła strachu”
- Jacek Zachodny – „Ołtarz Voodoo Narodowy”
- Marcin Wiktorski – „Limbus Purorum- Otchłań”
- Arek Bagiński – ” Ich habe Angst”
- Yolanta Ponton – „Mgła”
- Paweł Luchowski – „Ciemna materia”
- Paweł Jarodzki – „Zakaz”
WYKŁADY
- Bednarek Bogusław – „Rozważania o strachu”
- Czerwiński Marcin -„Łaskawą nocą zagłada”
- Duda Michał – „Helter Skelter. Architektura grozy”
- Jóźwik Andrzej – „Naziści na na spidzie – farmakologiczne oswajanie lęku”
- Kruk Adam – „Postrachy filmowe”
- Rudnicki Paweł – „Gułag management” – Strach w czasach płynnej nowoczesności
MUZYKA
- Igor Boxx
- Wojciech Benicewicz
- DJ Mniamos + Piotr Osowicz
- Maciej Frett
- Tajne Komplety
- Pierwszy rytuał „młodzi po stronie maszyn” Elektrociepłownia Wrocław 29 kwietnia 2000