Specjalnym wydarzeniem tegorocznego WIF będzie unikalny vintage set niezapomnianego Covenant. Jest wiele powodów które przemawiają za wyborem Covenant na jednego z headlinerów festiwalu. Przyjaźń i wspólna twórczość Eskila Simonssona i Joakima Monteliusa znajdowała się od połowy lat 80. w orbicie post punkowej muzyki elektronicznej. Pierwotny set Covenant, znajdował się pod przemożnym wpływem korzennego Electronic Body Music. Pochodzący z początku lat 90. pierwszy album Dreams Of A Cryotank oprócz elementów zaawansowanego neo EBM, zawierał też wszystko, czym potem zasłynąć miał szwedzki skład. Oprócz super brzmienia, perfekcyjnej produkcji i przebojowości, ściśle syntetyczna twórczość Covenant zawierała charakterystyczny element humanum. Muzyka Covenant stawiała na uniwersalność i znajdowała się w ciągłym progresie. Na początku pierwszej dekady XXI wieku dynamika, melodia i perfekcja oferowana przez Covenant zaczęła dyktować kierunki rozwoju tzw. future popu. Mimo oszałamiającego sukcesu jaki wtedy odnieśli, postawą nie odeszli nigdy od etosu samodzielności i niezależności swoich alternatywnych początków. Pełne duszy hymny wykraczały poza ograniczone formuły electro, synth-pop, future-pop etc. Zaawansowana twórczość Covenant dystansowała naśladowców i znajdowała uznanie nawet wśród radykałów niechętnych takiej estetyce. Warto poznać jej korzenie na wyjątkowym pokazie w ramach WIF.
[ws]